Sprzeczność podniecenia seksualnego
Pobudzenie seksualne można podzielić na mentalne, emocjonalne i fizyczne. Kiedy doświadczamy któregoś z nich przy braku pozostałych, mamy do czynienia ze sprzecznością podniecenia seksualnego.[1] Jednym jej przykładem może być pragnienie czynności seksualnych, ale niemożność osiągnięcia fizycznego podniecenia ze względu na popęd seksualny ograniczony na przykład przez leki lub chorobę. Głównym tematem tego artykułu są jednak przypadki odwrotnych sytuacji.
Część ofiar doświadcza sprzeczności podniecenia seksualnego w trakcie gwałtu. Według statystyk nawet jedna trzecia wykorzystanych kobiet doświadczyła fizycznego podniecenia[2], a około 5% orgazmu, pomimo odbierania doświadczenia jako okropnego. Może to pogłębić uczucie wstydu i odrazę do własnego ciała, przez które wiele osób czuje się zdradzona. Wbrew poglądom co niektórych fizyczne podniecenie nie oznacza zgody na stosunek ani nie stanowi żadnego dowodu na to, że ofiara czerpała z niego przyjemność. Ciało jest przystosowane do reagowania w określony sposób na konkretne bodźce i część osób posiada mniejszą zdolność hamowania tych reakcji w niepożądanych sytuacjach, a u niektórych strach może je nawet potęgować.[3] Jeżeli twoje ciało zareagowało na traumę podnieceniem, nie świadczy to o tym, że doświadczenie w jakikolwiek sposób ci się podobało. Liczą się tylko twoje psychiczne odczucia z tamtego momentu.
U osób po gwałcie nieprzepracowana trauma może być przyczyną dalszych sprzeczności w podnieceniu, już w bezpiecznych okolicznościach. Stosunek, masturbacja czy same seksualne myśli często stają się triggerujące i nawet kiedy mentalnie się ich pragnie, towarzyszy im negatywna emocjonalna reakcja. Odzyskanie poczucia bezpieczeństwa w seksualnych sytuacjach i zdolności do czerpania z nich przyjemności może zająć sporo czasu i wymaga zwykle dużo troski i cierpliwości od siebie i swojej sympatii.
Sprzeczność podniecenia seksualnego może występować także u osób, których myśli lub orientacja seksualna nie zgadzają się z ich wartościami moralnymi lub tożsamością. W naszej kulturze sporo osób żyje w przekonaniu, że masturbacja, pociąg do osób innych niż ta, z którą jest się w związku, czy nawet sam seks to coś złego, grzesznego. Wywołuje to w nich wstyd i poczucie winy związane z myślami i czynnościami seksualnymi, nawet kiedy ich pragną. Podobnie w przypadku, kiedy seksualność danej osoby stoi w sprzeczności z jej moralnością, na przykład u homoseksualnej osoby wyznającej konserwatywne Chrześcijaństwo lub u osoby z zaburzeniem pedofilnym, która nie chce skrzywdzić żadnego dziecka. Jeśli zmagasz się z czymś takim – te myśli i reakcje cię nie definiują, możesz pozwolić im istnieć i nie walczyć z nimi. Orientacja seksualna ma kilka wymiarów i twoja tożsamość seksualna może różnić się od tego, na co twoje ciało faktycznie reaguje podnieceniem. Nie musisz się określać jako bi, kiedy raz czy dwa podobała ci się osoba tej samej płci; możesz postrzegać swoją parafilię wyłącznie jako zaburzenie, a nie swoją orientację. Nie musisz (i absolutnie nie powinnxśpowinieneśpowinnaśpowinnośpowinnuś – w przypadku fantazji o robieniu komuś krzywdy) robić rzeczy wbrew sobie tylko dlatego, że twoje ciało odpowiada na nie podnieceniem seksualnym. Nie musisz także rozwijać takich myśli, jeśli tego nie chcesz, chociaż czerpanie przyjemności z samego myślenia o czymś nie znaczy, że pragniesz to zrobić w rzeczywistości – większość osób lubiących grać w strzelanki raczej nie czerpałaby przyjemności z zabicia prawdziwego człowieka. I nie ma nic złego w robieniu lub myśleniu o wszelakich rzeczach dla osiągnięcia seksualnej przyjemności tak długo, jak nie robią one nikomu krzywdy. Nie ważne, za jak bardzo niedopuszczalne czy obrzydliwe uważają je niektóre grupy osób.
Warto przy okazji wspomnieć tutaj o zbyt szybkim interpretowaniu niektórych sygnałów jako dowodów podniecenia, co może występować zwłaszcza u osób z zaburzeniem obsesyjno-kompulsyjnym przy obsesjach dotyczących seksualności. Pulsowanie w waginie jest kojarzone głównie z seksem, ale sporo osób odczuwa je też w czysto romantycznym kontekście, a niektóre w obliczu innych intensywnych emocji, takich jak zachwyt, strach lub satyfakcja, albo bez określonej przyczyny[4]. Jego wystąpienie samo w sobie nie oznacza fizycznego podniecenia. Natrętne myśli o charakterze seksualnym dotyczące wszelakich tematów, zwłaszcza tematów tabu, są zupełnie normalne i nie oznaczają automatycznie podniecenia. Jeśli nie będziesz poświęcać im dużej uwagi i doszukiwać się w nich znaczenia, po prostu przelecą przez twój umysł. Pomyślenie o pocałunku przy spojrzeniu na czyjeś usta jest jak pomyślenie o burgerach przy spojrzeniu na szyld MacDonalda – samo w sobie nie mówi nic o twoich pragnieniach, myśl mogła pojawić się automatycznie ze względu na silne skojarzenie pomiędzy tymi dwiema rzeczami. Także postrzeganie jakiejś osoby jako atrakcyjnej, uroczej i inteligentej nie musi oznaczać pociągu seksualnego. Istnieje wiele sposobów, na które można mieć silne pragnienie bycia z kimś blisko – fantazjujesz o całowaniu się i uprawianiu seksu z tą osobą, czy jedynie o głębokich rozmowach, robieniu razem rzeczy, opiekowaniu się nią lub o niej opiekującej się tobą? A może wystarcza ci zachwycanie się nią na odgległość? Niezależnie od przyczyn twoich obaw o swoją seksualność może pomóc ci zaakceptowanie, że mogą nie być bezpodstawne i nie czyni cię to złą osobą. Próbując zwalczyć nieznaczące myśli lub odczucia tylko je pogarszasz, a im bardziej się boisz, że faktycznie cię fizycznie podniecają, tym usilniej będziesz walczyć.
Przypisy
- ↑ Arousal Non-Concordance: What It Is & Why It Happens
- ↑ Female Sexual Arousal during Rape: Implications on Seeking Treatment, Blame, and the Emotional Experience, Kayla Bunderson, 2020
- ↑ Sexual arousal and orgasm in subjects who experience forced or non-consensual sexual stimulation – a review, Roy J. Levin i Willy van Berlo, 2004
- ↑ A Hidden Heartbeat: The Lesser Known ‘Vaginal Pulse’
Utworzono: 08.01.2025
Ostatnia aktualizacja: 01.05.2025